Świat przedstawiony utworów literatury popularnej formował się pod presją marzeń i pragnień przeciętnych czytelników. Nic więc dziwnego, że powieściowe mitotwórstwo jawiło się przeciętnemu czytelnikowi w podstawowej strukturze baśni poruszającej sdę po literaturze w rozmaitych, często oczywiście realistycznych czy też pseudorealistycznych przebraniach. Mity powieściowe, z którymi nikt nie dyskutował, poza kręgiem „arystokratycznych” krytyków literackich, przynosiły ulgę dzięki możliwościom podporządkowania się apriorycznym rewelacjom tzw. prawdy powieściowej.