18 października, 2024

Duszę umierającej Stefci zabierają aniołowie:„Błękitni wysłańcy nieśli ją niepokalaną jak ich pióra, snując nad nią czarowną glorię nieuchwytnych blasków. I lecąc ku błęki­towi, dążąc do stóp‘Boga, cały chór anielski i ta jasna nowa du­szyczka dziewczyny wznieśli hejnał pobożny:Stefcia cierpiąca nie za swoje winy byłażby dzieckiem chrześcijańskiej Królowej Niebios, która nosi taki sam tytuł, jak wielkie naczelne bóstwo. matriarchalne, inaczej zwanie Wielką Boginią, Terra Mater lub Wielką Matką? Królowa Niebios, do której podążyła dusza Stefci, zwykła w ikono­grafii mieć pod stopami księżyc, a nieraz depcze jeszczę: węża.

Dodaj komentarz