A raczej nie nowy, lecz taki jaki sztuka już niegdyś znała pomagając człowiekowi w trudnym prócesie zakotwiczania się w świecie wciąż od nowa i w stanowieniu w nim sensu.Sytuacja sztuki aktualnej ukazuje, że nadchodzi pora na takie rozumienie funkcji sztuki. Jacques Barzun pisze, iż znamionujące czas obecny przemieszanie jakości i tego co nowe z tym, co jeszcze nowe, sprawia, że człowiek może czuć się tylko posiadaczem „całości” sztuki, a nie jej jakiegoś wydzielonego poziomu czy części; a całość tę wchłania raczej przez osmozę niż pracą intelektu.