Sofokles akceptując status quo dostrzega przeciez braki nowego systemu. W Antygonie prawie nie ma zwycięzców, Kreon podobnie jak niegdyś Edyp, traci zonę, syna, ponosi całkowitą, druzgocącą moralną klęskę. Można przypuszczać — pisze Fromm -r- że Sofokles zamierzał tym sposobem wyrazić ideę, że świat patrdarchalny święci tryumfy, lecz ulegnie zagładzie, jeśli nie przyswoi sobie humanistycznych zasad starszego porządku matriarchalnego «. Przypomnijmy więc, co naprawdę liczy się dla Antygony: przede wszystkim poszanowanie człowieka, prawo naturalne i miłość.