Los mimo zagrażającej jednostce potęgi, staje się podobny do Świętego Mikołaja, który może przynieść najbardziei upragniony prezent. Świat już nie boli. Czy to za sprawą baśni wróciło dzieciństwo, a z nim zaufanie do świata* czy to działa osławione — opium dla ludu?Między dwoma sąsiadującymi z sobą okresami literackimi — Młodą Polską i dwudziestoleciem międzywojennym — zarysowują się rozliczne związki. W grę wchodzi tu zarówno unia personalna, jak i problemowa czy kulturowa. To podyktowało Kazimierzowi Wyce tezę, iż na przejściu od Młodej Polski do piśmiennictwa dwudziestolecia międzywojennego nie było „gwałtownego, wyostrzonego, uzbrojonego w świadomość filozoficzną sporu pokoleń”.