Kojarzymy: jeśli to nie jest sam Apollo, to tak jak w eposie,po jego stronie stoi Apollo, który tradycyjnie bronił patriarchatu. Ale co zrobić z tym skojarzeniem, kiedy okazuje się, że Apollo to imię ulubionego wierzchowca ordynata, a ten oddaje Stefci do dyspozycji wierzchówkę Erato, a znów Erato jest muzą poezji miłosnej. Przy tej okazji widać, że Stefcia doskonale radzi sobie w roli amazonki, co znów podkreśla domysł, że jej dzielność nawiązuje do rycerskiej tradycji.