Siedząc losy mitu Wielkiej Matki, który stał się źródłem kobiecej godności i władzy w kulturze matriarehalnej, dostrzegamy stopniową degradację tego mitu, co prowadzi do degradacji takich wartości jak dziecko, kobieta i człowiek w ogólności. Równolegle zostają rozluźnione więzy człowieka z życiem zgodnym z rytmem przyrody, zaś miejsce religii miłości, zajmuje kult maszyny i techniki prowadzący do totalnego zagrożenia życia ludzi i planety. Nieprzypadkowo więc arcydzieła powieści kobiecej z obiegu elitarnego wracają do mitu macierzyństwa i poddają go współczesnej rewizji.