18 października, 2024

Nie trzeba nikogo przekonywać, że tęsknoty takie są ra­czej obojętne oficjalnie uznawanej i wyznawanej sztuce, ale potrzeby owe szanuje bardzo, bo wreszcie z tego żyje, tak zwana powieść popularna — tak bardzo popularna, że nazy­wana super szmirą i arcykiczetm. Do tego kręgu przyjdzie nam zaliczyć słynne z rekordów poczytności książki Mniszkówny i Zarzyckiej oraz mniej sławnych autorek, takich jak Łu­czyńska czy Suryna-Wyczółkowska. Powieści te pisane przez kobiety, dla kobiet i o kobietach, wykazują przecież istotne, choć nie zawsze dostrzegane i akcentowane pokrewieństwo z powieścią kobiecą zaliczaną do literatury wysokiej, funkcjo­nującą w obiegu elitarnym.

Dodaj komentarz