22 grudnia, 2024

Potęgowało to z jed­li nej strony naturalność dziejącej się fikcji, z drugiej zaś uaktywnienie widzów. Brak dystansu stwarzał klimat bliskiego, prawie bezpośredniego kontaktu, potęgowanego przez aktorów, wykorzystujących tę sytuację do stosowania różnych chwy- [ tów wzmagających napięcie, (np. upuszczenie przez aktorkę ! w stronę siedzącego w pobliżu widza, motka i skuteczne mo- [ bilŁzowanie go do podniesienia wełny, poprzez zawieszenie j głosu i spojrzenie). Stwarzało to atmosferę bliskiego pólsłaej, r zwłaszcza fredrowskiej tradycji, teatru familijnego, granego [ siłami domowymi .

Dodaj komentarz