Otóż nie. Zjawiska ,lampowe” witamy wprawdzie błyskawicznym ruchem przyswojenia, ale dla wyrażenia tego faktu sięgamy do zasobu językowego zupełnie innego niż ten, którym operuje klasyczna estetyka. „Kampowe” zjawisko witamy równie „kampowynu” słowami, wykrzykujemy. „to fantastyczne”, „niesamowite”, „niemożliwe”! ftp. Jest to repertuar werbalny bardzo odmienny od tego jakim oceniamy np. obraz Rafaela czy rzeźbę Henry Moore’a. Sam fakt, że poczuwamy się do konieczności zmiany języka wobec pewnego typu dzieł oznacza, że dystans został przywołany. Dzięki dziełu.