18 października, 2024

Prawdziwie podły nikczemnik nie mógł liczyć na żadne zmiłowanie, raczej już czekał na niego los taki, jak w baśni o szarym wilku, gdzie wilk sojusznik bohatera pozytywnego, odpłacając sdę za przy­sługę, nie tylko że rozszarpuje na strzępy niegodziwych braci, ale strzępy owe dla większej hańby, ogonem rozmiata po polu. Taka historia była pouczająca, a zarazem satysfakcjo­nująca. I jedno zawierało się w drugim, bo już Arystoteles chwalił Platona za to, że ów uważał, iż „trzeba od wczesnej młodości być wdrażanym poniekąd (…) do ra­dości i zmartwień z powodu tych rzeczy, którymi należy się cie­szyć i martwić; na tym bowiem właśnie polega dobre wychowanie” .

Dodaj komentarz