Nie mogą być one bowiem wyrazem uznania dla scenografii jako elementu całości, lecz dla jakości wystroju sceny traktowanego jako obraz malarski. Z tych samych powodów niechętnie prezentują oni, choćby najciekawsze swe projekty na wystawach. Za to sprawia im satysfakcję, jeśli odbiorca po obejrzeniu spektaklu potrafi docenić rolę danego elementu dla całości (np. dla budowy chwytu teatralnego jako nośnika znaczenia itp.). Kierunek oceniania widowiska powinien zatem prowadzić od przeżycia, poprzez ocenę całości przedmiotu estetycznego, ku analizie konkretnych aksjologicznie walentnych elementów.