Przecież to nie zwyczajna fotografia, a raczej święty obraz, słynący w dodatku cudami. Tego rodzaju quasi epifanie i hierofanie, a nawet domysł teofamii, spotkać można w Trędowatej niemal na każdym kroku. Mniszkówna usiłuje bowiem zbudować opowieść o miłości, która rzuci na kolana, która przekona, że trzeba zmienić świat, aby TAKA miłość mogła trwać. I rzeczywiście powieść wytpełnia sui generis metafizyka, podczas gdy sztuka elitarna cierpi na zanik uczuć metafizycznych, w czym Upatruje Witkacy zapowiedź upadku. Tę właściwość zawdzięcza Trędowata głównie akcentowanym już koligacjom z . mitem, a poprzez mit z określonym kultem, przy czym rzuca się w oczy bogactwo synkretyzmu.
Mój blog to miejsce w Interencie, gdzie znajdziesz wiele ciekawych wpisów o tematyce rozrywki. Mam nadzieję, że serwis przypadnie Ci do gustu. Zapraszam do czytania!
Related Posts
„Z Krainy Złotych Pól” – świąteczny czas z bajkami, które łączą p ...
18 grudnia, 2025
Współwłasność bez tajemnic: kiedy staje się problemem i jak ją sk ...
12 grudnia, 2025









